Na rozgrzewkę scenka rodzajowa:
- Wr wr wr wr wr - powiedział do mnie kasjer w sklepie.
- Czy mógłbyś powtórzyć? - zapytałam.
- Wr wr wr wr wr - powtórzył uprzejmie kasjer.
Westchnęłam ciężko.
- Angielski nie jest moim pierwszym językiem, ale jeśli powiesz bardzo wolno to cię zrozumiem. Czy możesz jeszcze raz powtórzyć?
- JAK SIĘ MASZ? (dosłownie: HOW ARE YOU TODAY?)
No, od razu lepiej. Trening czyni mistrza, jak pytał osobę za mną to udało mi się nawet to wyłowić z jego wypowiedzi. Oni tu mówią bez samogłosek. Anglików rozumiem zdecydowanie lepiej niż Australijczyków. No i mała różnica, w Australii się odpowiada. Znaczy po "jak się masz" odpowiada się "dobrze", albo "nieźle". Po angielsku się nie odpowiada, tylko pyta "jak się masz" jako odpowiedź.
Koniec scenki rodzajowej. Teraz zdjęcia z rafy.
- Wr wr wr wr wr - powiedział do mnie kasjer w sklepie.
- Czy mógłbyś powtórzyć? - zapytałam.
- Wr wr wr wr wr - powtórzył uprzejmie kasjer.
Westchnęłam ciężko.
- Angielski nie jest moim pierwszym językiem, ale jeśli powiesz bardzo wolno to cię zrozumiem. Czy możesz jeszcze raz powtórzyć?
- JAK SIĘ MASZ? (dosłownie: HOW ARE YOU TODAY?)
No, od razu lepiej. Trening czyni mistrza, jak pytał osobę za mną to udało mi się nawet to wyłowić z jego wypowiedzi. Oni tu mówią bez samogłosek. Anglików rozumiem zdecydowanie lepiej niż Australijczyków. No i mała różnica, w Australii się odpowiada. Znaczy po "jak się masz" odpowiada się "dobrze", albo "nieźle". Po angielsku się nie odpowiada, tylko pyta "jak się masz" jako odpowiedź.
Koniec scenki rodzajowej. Teraz zdjęcia z rafy.
Nurkowałaś i robiłaś pod wodą zdjęcia? Lila, niesamowitą masz tę podróż...
OdpowiedzUsuńOlaf