Pucilla- kocilla śpi. Przespał całą noc, rano wyszedł na jakieś 3
godzinki i od 9 rano śpi. Jest teraz dobrze po południu, a śpi twardo. Pewnie mu się baterie
wyładowały. Latał za ptakami, latał, nowy teren, nowe wszystko… a teraz mu
odpuściło, śpi, odsypia, śpi słodko, zwinięty w ciasny kłębek, mała czarna
podusia. Jak na niego patrzę to też mi się zachciewa, zamiast robić na kompie,
zwłaszcza że deszcz pada i na zdjęcia dziś nie pójdę.
Koty podobno śpią aż 18 godzin na dobę . Taką mają naturę i tak lubią. W dodatku wolą być aktywne nocą (mają oczy dostosowane do widzenia po ciemku).
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Tomasz
P.S.
Byłem wczoraj na czacie.
A tak na marginesie, to poznaliśmy się kiedyś. Dawno to było. Pokazywałaś mi, jak poprawnie trzymać gitarę. Pamiętasz?
Fajny blog. Zacny.
P.S.'
Znam jednego czarnego kocura o imieniu Tymon. Bardzo gruby i leniwy. Trudno odchudzić kota.
Z tym spaniem to wszystko prawda, a mój nie spał pierwsze 3 dni, tylko latał po okolicy i poznawał teren (i ptaszki! ptaszki! miauuu!). To potem padł.
OdpowiedzUsuńCieszę się że zajrzałeś na czat, miło się rozmawiało. I dziękuję za ciepłe słowo o blogu.
Co do gitary to potrzebuję więcej danych. Zaciekawiłeś mnie. Kto miał kocura Tymona....
A kota łatwo odchudzić - wystarczy wypuścić tam gdzie ptaszki... To nawet normalizuje, a nie odchudza. Mój - skóra i kości - właśnie nabrał ciała, jakies mięśnie mu się pojawiły, nie obija się ręka przy głaskaniu.
Witam !
OdpowiedzUsuńJaki On piękny nawet gdy śpi! Koty rzeczywiście dużo śpią, ale moje spały dużo dopiero na starość. W młodości miały zbyt dużo zajęć, i ptaszki i myszki,koledzy z podwórka, no i z gospodarzami też wypadało się pobawić, Kot nawet śpiąc robi to z niesłychanym wdziękiem, jest wcieleniem piękna, takim żywym cudem natury,
Pozdrawiam Was Oboje - miłych wywczasów życzy Kocurkowi podkarpacka szynszyla Viki.