---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wznowiłam pisanie Ciekawej Medycyny, popularno-naukowego bloga. Zapraszam, fajny jest. Wiem, bo sama go napisałam. TUTAJ link.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

czwartek, 4 września 2014

Czekając na bramkę

Siedzę na lotnisku w Olso-Rygge. Już otworzyli bramkę, jeszcze kolejka, zaraz tam pójdę.
Kontakty przy kiblu, jakże by inaczej.
I tym razem działa net.

Jestem zmęczona, ale zadowolona.
Na odprawie tradycyjnie walczyłam o limit bagażu. Po wielkich bólach udało mi się zrobić 15,9. Mam śpiwór w podręcznym...

Podręczny mam sporo lżejszy niż należny. Jak zwykle.

Zdjęcia i inne takie - na dniach. Idę.

11 komentarzy:

  1. spokojnego lotu.Freelander

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na ciąg dalszy opowieści.
    Pozdrowienia
    Tomasz sprzed 10 lat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby jeszcze imię Tomasz nie było popularne...

      Usuń
    2. Rozumiem, że znasz szerokie grono Tomaszów. :)
      Poznaliśmy się, gdy jeszcze byłaś w okularach.
      A później zrobiłaś sobie oczy. :)

      Usuń
    3. Oczy rzeczywiście zrobiłam sobie prawie 10 lat temu, ale ten czas leci. Fajne są te nowe.

      Tomaszów znam wielu, o tak. Więcej to tylko Marcinów i Piotrków.
      Quiz będzie wykonalny dla mnie jak podpowiesz czy jesteś z którejś z moich dwóch prac (teraz mam 5, ale skoro poznaliśmy sie 10 lat temu to w grę wchodzą dwie..), czy z któregoś z 5 klubów turystycznych (no dobra, 10 lat temu to tylko z czterech klubów, nie z pięciu), rozumiem, że z żadnej z 3 uczelni, bo byśmy sie znali 15 lat a nie 10. Czy może z jeszcze jakiejś mojej innej aktywności, trochę ich było.... Uczyć Cię nie miałam szansy, jak rozumiem (około 300 studentów, z kilkoma z nich potem pracowałam), bo to byśmy się znali już bez okularów.

      Usuń
    4. Byłem z Tobą na Szaserów. :)

      Usuń
    5. A! No, to zagadka rozwiązana. Pozostała aktywność, dzięki za nauczenie szachów, ograłam potem parę osób. Dawno nie grałam. I dobrze, że się odezwałeś, bo przy którymś kąpaniu telefonu, jak poleciała mi również karta, to poleciał mi i Twój numer. Może smsnij, albo co?

      Usuń
    6. I bardzo dziękuję za tamtą wizytę. Naprawdę mnie cholernie bolało, a człowiek przez parę pierwszych dni po operacji to najchętniej by sobie to oczy z głowy wyjął, albo gdzieś się schował i przespał, najlepiej otumaniony tabletkami.

      Usuń
    7. Może zagramy w szachy? :)
      Uwierzysz, że nie używam komórki?

      Usuń
    8. Pewnie, że uwierzę. Zagramy, ino nie w tym tygodniu, może być następny. Mailniesz? bo nie zawsze śledzę te nowe komentarze. Adres mam na Ciekawej Medycynie, w główce bloga.

      Usuń