To duże białe i płaskie, co opisywałam w poprzednim wpisie, to jezioro. Wyschnięte i pokryte solą. Sprawdziłam.
Na zdjęciu australijska specjalność: paproć drzewiasta. A poniżej kaczki, ale to nie są kaczki krzyżówki, tylko kaczki jakieś-tam, chyba środkowoeuropejskie czy jakieś takie. Zobaczcie że mają inne ubarwienie głowy.
Na zdjęciu australijska specjalność: paproć drzewiasta. A poniżej kaczki, ale to nie są kaczki krzyżówki, tylko kaczki jakieś-tam, chyba środkowoeuropejskie czy jakieś takie. Zobaczcie że mają inne ubarwienie głowy.
Jako, że mi Polacy często mówią mi: no przecież to zwykła kaczka, to postanowiłam Wam wkleić zwykłą kaczkę krzyżówkę. Proszę poniżej, oto ona, nasza kaczka, polska, warszawska, sfotografowana przeze mnie na jakiś tydzień przed wyjazdem do Australii, na spacerze nad Wisłą, na Pradze, koło mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Popatrzcie na główkę polską i australijską. To nie jest kwestia koloru czy odcienia, australijska kaczka ma kompletnie inny wzorek.(chociaż dupcia bardzo podobna).
A poniżej znak drogowy, który mnie wzruszył. Kraj który dba o kaczki to kraj który mogę pokochać. (Tu jest park narodowy nad tym jeziorem, więc może nie jest aż tak różowo jak myślę).
Fajnie Lilu!
OdpowiedzUsuńWięcej tego przysyłaj!
Stefan
Liluś , więcej takich zajawek. Fajne to jest :)
OdpowiedzUsuńCześć Lilka
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z WA
Karina
w Szwecji też takie widziałam. Zawsze nieco bliżej...
UsuńKaczki znaczy z tym nieco innym rysunkiem na głowie? Ptaki latają więc powinny być rozpowszechnione - a jednak u nas takich niet. Dobrze wiedzieć że są w Szwecji, choć myślałam że one z jakiś cieplejszych rejonów
Usuńkaczek z wzorkiem nie widziałam, chodziło mi o znaki drogowe kaczkochroniące :)
OdpowiedzUsuń