---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wznowiłam pisanie Ciekawej Medycyny, popularno-naukowego bloga. Zapraszam, fajny jest. Wiem, bo sama go napisałam. TUTAJ link.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

wtorek, 9 grudnia 2014

Kolacja przez internet.



Dawno, dawno temu…. No, nie, wcale nie tak dawno…. Była sobie para, chłopak i dziewczyna, którzy się kochali, ale studiowali i jedno z nich pojechało daleko, daleko, żeby studiować gdzie indziej w ramach Erasmusa.

Jako, że mimo odległości, nadal się kochali i do siebie tęsknili, to… jedli razem kolacje. Każde z nich szykowało sobie miskę jedzenia, odpalało kompa o umówionej godzinie i… razem jedli. I gadali. I w ten sposób razem jedli kolację, każde w swoim kraju, każde przy swojej stole, ale z kablem po którym biegł obraz i głos.

Urocze.
Przecież to jeden z najpiękniejszych sposobów wykorzystania naszych nowych szybkich technologii. 

Historię usłyszałam w ramach rekolekcji, czy nauk „Pomarańczarnia”, dominikanina Szustaka. 
A poniżej różyczki w niesamowitym kolorze: jedne czerwone, drugie żółte, a trzecie mieszane z tych samych kolorów. Niesamowite. Jak zobaczyłam, to zapragnęłam. A nawet nie chcieli drogo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz