Rozmowa kwalifikacyjna się odezwała: nie przyjmą mnie. I dobrze, bo doszłam do wniosku że ja się nie chcę przeprowadzać, trochę za dużo mam drobnych w sumie kłopotów ze zdrowiem, ale jak się uzbiera to sobie nie poradzę.
Mam plan B. Będę donosić uprzejmie.
A ostatnie 3 dni spędziłam nad morzem. Wykąpałam się - obleśnie zimno. Pobiegałam przed wyjazdem w góry stołowe. Pierwszy raz zaśpiewałam karaoke. Fajnie było. No i był kurs Niwińskiego - miałam parę "aha", czyli odkryć. Lubię te kursy. Jakby ktoś chciał, to Niwiński jest jeszcze w Polsce i ma pod koniec lipca jeszcze jeden kurs, i to taki główny. Jakby co to proszę sobie znaleźć namiary na stronie AMŻ (stowarzyszenie Akademia Mądrego Życia, które jest organizatorem), albo mnie dopytać w razie problemów.
Puściłam też pokaz slajdów z Australii. Udał się. Dostałam brawa na koniec.
Jutro pociąg w góry. Ciekawe jak dam sobie radę na 6-ciogodzinnych trasach. Trochę się boję.
Mam plan B. Będę donosić uprzejmie.
A ostatnie 3 dni spędziłam nad morzem. Wykąpałam się - obleśnie zimno. Pobiegałam przed wyjazdem w góry stołowe. Pierwszy raz zaśpiewałam karaoke. Fajnie było. No i był kurs Niwińskiego - miałam parę "aha", czyli odkryć. Lubię te kursy. Jakby ktoś chciał, to Niwiński jest jeszcze w Polsce i ma pod koniec lipca jeszcze jeden kurs, i to taki główny. Jakby co to proszę sobie znaleźć namiary na stronie AMŻ (stowarzyszenie Akademia Mądrego Życia, które jest organizatorem), albo mnie dopytać w razie problemów.
Puściłam też pokaz slajdów z Australii. Udał się. Dostałam brawa na koniec.
Jutro pociąg w góry. Ciekawe jak dam sobie radę na 6-ciogodzinnych trasach. Trochę się boję.
Lilu ! Miłych wakacji w pięknych Górach Stołowych. Wypocznij i zrelaksuj się po ciężkiej pracy Ci głupole, którzy Cię w pracy nie chcą nigdy sobie nie uświadomią kogo odrzucili i co stracili ono, a przede wszystkim pacjenci. Może góry tak Ci się spodobają, że pomyślisz o pracy w Bieszczadach? Tu żyje dużo szczęśliwych ludzi (i kotów).
OdpowiedzUsuń