---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wznowiłam pisanie Ciekawej Medycyny, popularno-naukowego bloga. Zapraszam, fajny jest. Wiem, bo sama go napisałam. TUTAJ link.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

sobota, 30 sierpnia 2014

Gaz. Oj.



Siedzę na lotnisku i się odprawiam. Mogę to zrobić na 7 dni przed odlotem.
Zbierają się chmury, ciekawe, czy będzie lać. Nie wzięłam dziś płaszcza. W ogóle źle się czuję, chyba zatrułam się gazem. Z butli. Mam mega zawroty głowy i śpię jakieś nieziemskie ilości godzin a czuję się jakby mi kto młotkiem w głowę dał. Jak potrząsnęłam dziś rano butlą – to ubyło choć nie gotowałam i zaśmierdziało – dzień dobry, mamy winowajcę. A już się bałam, że grzyby, ale nie jadłam ich przedwczoraj a objawy mam od 3 dni. Albo jarzębina – ale żeby aż tak mnie zjechała? Niby gorzka i ludzie dużo nie jedzą, ale kto ją tam wie…. Chyba jednak gaz. I objawy mam najgorsze rano, zdecydowanie przy budzeniu…
Kto by pomyślał… A tak się wahałam czy nie zostawić poza namiotem. Czeba-było…..
Ale mnie wzięło. Koszmarnie się czuję, naprawdę. Długo to trzyma. Jest już wieczór a mi się nadal w głowie kręci….

----Następnego dnia....
Dziś już jest lepiej. Przespałam tylko 8 godzin i mogłam się rano wysikać bez trzymania się rękami ziemi. Są postępy. Ufff..... Już lepiej. Dobrze, że zidentyfikowałam, bo już byłam bliska korzystania ze "112".

Pierwszy dzień naprawdę solidnie pada. Dzień namiotowy, a wieczorem wizyta u znajomych - stąd net. Mam szczęście.

Polska wygrywa... niedługo wracam do namiotu.

Jeziora norweskie - ładne, ale wcale nie jest aż tak czysto jak opowiadają, śmieci leżą po lasach. No i ryby wcale nie wychodzą z jeziora, nie proszą "weź mnie! Weź mnie! Na patelnię!" i nie mają po 2 metry długości. Nawet nie po pół metra. 


5 komentarzy:

  1. a grzyby,ogorki,marchewy?

    OdpowiedzUsuń
  2. co do piosenek----EKT Gdynia "Piosenka dla mojej dziewczyny"--prosze nie zrozum mnie żle..

    OdpowiedzUsuń
  3. Polska wygrala kolejny mecz...z Australia--straik na Polsat wciaż trwa

    OdpowiedzUsuń
  4. ...... Morze i wiatr, na dobre i na złe, Przez wiele lat szukałem, znalazłem. Miła, błagam, nie zrozum mnie źle. Kocham cię tak, jak swoje przestworza Pokochał wiatr, a jednak, O Morzu!, Nie wiem, czy miłość to też, czy zew?....

    OdpowiedzUsuń