---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wznowiłam pisanie Ciekawej Medycyny, popularno-naukowego bloga. Zapraszam, fajny jest. Wiem, bo sama go napisałam. TUTAJ link.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

środa, 27 maja 2015

Smardze

Mam smardze na działce. Pierwszy raz pojawiły mi się ze 3 czy 4 lata temu, kiedy kupiłam doniczkowaną czereśnię i wsadziłam. Wyrosły na wiosnę na granicy przyniesionej ziemi z doniczki i mojej ogródkowej. Pewnie przyszła ziemia z grzybnią. Ucieszyłam się, że będę mieć swoje prywatne smardze. Chroniony grzyb, podobno bardzo smaczny, a ten byłby MÓJ.

Potem nie rosły.

A w tym roku.... proszę bardzo. Przyszłam jak już były stare, ale jeśli są, jeśli wyrosły parę metrów dalej niż w pierwotnej lokalizacji - to znaczy, że mi się grzybki przyjęły. I będą rosły. Super.




poniedziałek, 11 maja 2015

Tańczące fontanny - pokaz światła i wody.

Takie cuda dają teraz w Warszawie. W każdy piątek i sobotę wieczorem w lecie. Maj to już lato :-).
Około 9 wieczorem i trwa prawie do 11. Znaczy główny pokaz ma 20 minut, ale moim zdaniem jest kiepski - bo polega na wyświetlaniu laserem na kurtynie wodnej - jak na ekranie - to gdzie tu ta atrakcja? Za to potem.... potem one tańczą! Woda i światło naprawdę tańczy! A tłumy już sobie idą i już nie ma tej obrzydliwej, za głośnej muzyki..... Jest cisza, noc, i tańcząca świecąca woda.










sobota, 9 maja 2015

Storczyki


Dwa różne pomarańczowe.  Jeden w kropeczki, a jeden w motyli wzorek



Ż
żółte (z różowym oraz brązowym środkiem)




Fioletowy z wzorkiem.



A takie są skutki posiadania wielu storczyków do cotygodniowego kąpania....





poniedziałek, 4 maja 2015

Do nadwrażliwych.

Wiersz mnie powalił. Przytaczam w całości.

Posłanie do nadwrażliwych
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.
Kazimierz Dąbrowski
 na